Doskonale rozumiem osoby, które złapią jakąś zajawkę i natychmiast chcą mieć wszystko, co jest z nią związane. Nałogowo gromadzą przydasie, które bardzo często jednak nie przydają się. Sama tak mam. Chociaż powstrzymuję się coraz bardziej przed kupowaniem wszystkiego, co w nazwie ma „kaligraficzny”. Jak więc kupować mądrze akcesoria do hand letteringu?
Zbieractwo – zmora początkujących
Znasz na pewno powiedzenie „więcej sprzętu, niż talentu”. Niestety, tak już chyba mamy, że gromadzimy niezbędny sprzęt, często nie znając jego przeznaczenia albo właściwości – „tak na wszelki wypadek”. Potem zwykle okazuje się, że tylko wyrzuciliśmy pieniądze w błoto, bo używanie zakupionej rzeczy powoduje u nas frustrację i żałujemy, że nie przeczytaliśmy opinii przed zakupem.
O mojej przygodzie z pierwszymi brushpenami pisałam tutaj. Je także kupiłam pod wpływem chwili i z pewnością nie były przemyślanym zakupem. Spowodowały, że zraziłam się do hand letteringu na długi czas. Dopiero teraz, po kilku latach, nauczyłam się z nich korzystać.
Nie wszystko hand letteringowe, co się świeci
Zauważyłam, że w ostatnim czasie hand lettering stał się bardzo popularny (i super!), dlatego wiele produktów papierniczych i pisaków opatrzonych jest wielkim napisem na opakowaniu „hand lettering” lub „calligraphy”. Jako, że obecnie mam dość sporo dobrej jakości narzędzi, te „niepewne” produkty kupuję ze zwykłej ciekawości. Zazwyczaj są dość tanie, więc zakup nie boli aż tak po kieszeni. Jeśli jednak ktoś początkujący, zainteresowany kaligrafią lub hand letteringiem, skusi się na taki sprzęt, może tego wkrótce pożałować.
Jak wybierać mądrze narzędzia i nie zbankrutować?
Dlatego jeśli w jakimś sklepie ujrzysz produkty z wielkim napisem „hand lettering” i po atrakcyjnej cenie, to:
- weź głęboki oddech
- sprawdź w Internecie, czy ktoś już testował takowe narzędzia.
Jeśli brak informacji o nich – odpuść. Jeśli testy wypadły negatywnie – tak samo.
Jeżeli jednak pisaki zostały przetestowane i mają pozytywną opinię – możesz kupić, jeśli chcesz.
Dlaczego to ważne, abyś nie kupował/a niesprawdzonych narzędzi? Z prostego powodu – żebyś nie zniechęcił/a się już na początku.
Na swoim blogu będę testowała także takie narzędzia – tańsze i łatwo dostępne, aby ułatwić Ci podjęcie decyzji zakupowej.
Czy zdarzyło się Ci kupić takie niesprawdzone pisaki i potem tego żałowałeś/aś? A może chcesz, abym przetestowała konkretne narzędzia? Daj znać w komentarzu.