Pamiętam, gdy chciałam nauczyć się gry na gitarze z internetowego kursu, już na pierwszej lekcji pokazane było, jak zagrać riff znanego utworu za pomocą prostych chwytów. Pamiętam swoją radość, że umiem już na samym początku zagrać coś znanego. Wyobraź sobie, jak bardzo motywuje to do dalszej nauki.
Na początku swojej przygody z hand letteringiem, starałam się uczyć gotowych krojów pisma. Nie ma w tym błędu, bo w Internecie można znaleźć wiele wzorników do nauki. Wiem jednak jak irytujące jest to, gdy litera ma dziwaczny kształt (przynajmniej na początku taki się wydaje) i trudno jest go odtworzyć niewyćwiczoną ręką. A co powiesz na to, aby rozpocząć szybki kurs hand letteringu właśnie od podkręcenia własnego pisma?
Twoja ręka, mniej więcej od czasu, gdy w szkole pozwolono na trochę większą swobodę w pisaniu, wykształciła coś w rodzaju pamięci mięśniowej. Twój charakter pisma ewoluował wraz z twoim rozwojem. Dorośli ludzie mają zazwyczaj ukształtowany (w dużym stopniu) styl pisania ręcznego. Na studiach uczymy się pisać nieco szybciej (notowanie), co również ma wpływ na wygląd naszych słów.
Bez ćwiczeń ciężko jest zmienić charakter pisma. Szablony do hand letteringu zazwyczaj mają obok litery wydrukowanej w kolorze czarnym, kolejne kilka liter w kolorze szarym – po to, aby podążać śladem wydruku. Dalej są już tylko linijki i tam człowieku radź sobie sam. Wiem z doświadczenia, że właśnie te puste linijki są źródłem frustracji, gdy uczymy się nowego kroju liter.
Zapomnij o tym, jeśli jesteś na początku drogi.
To tak zwane wprawki. Ich zadaniem jest wykształcenie pamięci mięśniowej. Jak pisałam wyżej – twoje ręka pamięta już co nie co, ale jeszcze nie wie, że można różnicować linie. Trzeba ją tego nauczyć. Jeśli nie chcesz szukać szablonów, po prostu weź kartkę (na początek może się przydać zeszyt w linię lub kratkę) i kreśl linie, okręgi, wężyki – pamiętając o zasadzie:
linia w górę – cienka; linia w dół – gruba.
Jak to osiągnąć, mając w ręku brushpena? Po prostu regulując nacisk końcówki na papier. Na początku może się to wydawać trudne i pewnie wiele razy rzucisz brushpenem o ścianę (ale nie rób tego, brushpeny są naprawdę miłe, gdy umiesz ich używać). Twoje pierwsze linie pisane w górę i w dół zapewne będą identyczne. Musisz wyczuć siłę nacisku, tak aby linie były jak najbardziej zróżnicowane. Nie wspomniałam jeszcze, że musisz nauczyć się prawidłowo trzymać brushpena – trzyma się go zupełnie inaczej niż długopis, nieco wyżej. Sam(a) przekonasz się później, że trzymając go w ten sposób, łatwiej jest kontrolować nacisk. Jeśli chcesz sprawdzić, jak prawidłowo trzymać brushpena, polecam ci ten film od Devangari Art.
Jak długo ćwiczyć? Aż się nauczysz 😀
A tak serio – ja nadal często sama robię wprawki, np. gdy mam w ręku nowego brushpena i muszę go wyczuć. To także dobra rozgrzewka dla ręki przed pisaniem.
Gdy już opanujesz obsługę brushpena (ale nie zapominaj o wprawkach! Na tym etapie ćwicz je codziennie), możesz przejść do następnego kroku – czyli pisania liter.
cdn.